Irmina
Po przyjeździe przywitałyśmy się z Agatą i Oliwką. Kuba od razu zaprowadził nas do pokoju, w którym mamy przez najbliższe dni mieszkać.
Rozpakowałyśmy się nawet szybko. Po wszystkim wzięłam do ręki mojego tableta
i od razu weszłam na Twitter'a.
i od razu weszłam na Twitter'a.
- Pierwszy wpis z nowego miejsca? - spytała Rita.
- Drugi. - zaśmiałam się. - Pierwszy dodałam już na lotnisku.
Po chwili wysłałam tweet'a:
'New place. New adventures. New...? #holidays' (nowe miejsce, nowe przygody, nowe...? #wakacje')
Zrobione.
Postanowiłam się przebrać w coś wygodniejszego.
- Ir?! Kto to Mario Goetze? - wydarła się moja przyjaciółka.
- A po co ci ta informacja?
- Bo ktoś taki właśnie do ciebie napisał!
-C...c...c... cooo?!! - bardzo szybko znalazłam się przy mojej przyjaciółce.
- Spójrz. - podała mi tableta. Natychmiast rzucił mi się w oczy tweet Mario.
@_iris_b16 kann eine neue liebe? (może nowa miłość?)
Natychmiast zaczęłam piszczeć.
-Co tu się dzieje? - do pokoju wszedł Kuba.
- Nie, nic... - schowałam tablet za plecy.
- Jakiś Goetze do niej napisał. - widziałam już po słowach Rity, wyraz twarzy mojego brata zmienił się.
- Okey. - odwrócił się i wyszedł.
- Musiałaś mu to mówić? - spytałam od razu.
Czemu miałabym go okłamywać?
- Później ci to wyjaśnię.
Kuba
- I co tam u dziewczyn? - spytała Agata, gdy byłem z powrotem w salonie.
- Rozpakowują się nadal. - skłamałem.
- I robią przy tym tyle hałasu?
- Cóż.... taki urok mojej siostry.
Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, a po chwili już ktoś był w środku.
-
Wchodzę! Wiem, że mogę! - Piszczu... tego się można było spodziewać. -
Cześć Kuba. Witaj Agata.
Oliwka, wuja ma dla ciebie prezent. - dał małej dwie czekolady.
Oliwka, wuja ma dla ciebie prezent. - dał małej dwie czekolady.
- A ty swojego domu nie masz? - spytałem.
- Przestań, Ewa wyjechała z małą na tydzień i nie ma kogo rozpieszczać. - zaśmiała się Agata.
- A z resztą... Choć ze mną, muszę coś załatwić.
-No, to co musisz załatwić? - spytał mój przyjaciel.
- Idziemy do Mario. - oznajmiłem. - Muszę z nim pogadać.
- Stop! Chyba domyślam się o co chodzi...
- No i?
- Nie idę z tobą.
- Czemu?
- Bo Irmina nie jest głupia. Zresztą ona ma 19 lat, i będzie wiedziała co robić.
- No dobra. - powiedziałem. - Ale i tak musimy do niego iść.
- Po co niby?
- Myśl troszkę, jutro są przecież urodziny Marco. - zaśmiałem się. - No chodź, bez ciebie nie idę.
Irmina
- Też się cieszymy. - uśmiechnęła się Rita.
- Ir, muszę ci powiedzieć, że Kuba od dwóch dni o niczym nie gadał. - zaśmiała się bratowa. - Pewnie już cała drużyna o was wie.
- Ciociu, choć zobaczyć mój rysunek. - mała Oliwka przybiegła do mnie.
- Już idę. - odsunęłam się od stołu i poszłam za małą. Na stoliku leżało pełno kredek i rysunek.
- Śliczny, choć teraz pokażemy go mamusi i cioci Ricie.
Po godzinie wróciłyśmy do naszego pokoju. Byłyśmy trochę zmęczone, więc od razu położyłyśmy się do łóżek.
___________________________________
Dziękuje Wam za komentarze w imieniu swoim i współautorki. <3
To znaczy dla nas bardzo wiele, przede wszystkim, że ktoś to czyta... :P
Mam nadzieje, że spodobał Wam się 2 rozdział . ;]
Ps. Wiecie, że do mojej klasy chodzi Zlatan Ibrahimović... xD Tylko że pod postacią dziewczyny xD Nie no, wypisz wymaluj Zlatan xD
Yeach!!!
OdpowiedzUsuńkolejny zajebiaszczy rozdział...
Trochę 'czkania' było...
Ale jest!!! :D
Weny i do następnego :D
- lora ♥***☼
Dawno mnie tu nie było... :P
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie skomentowałam poprzedniego... :C
Ale nadrobiłam... i strasznie mi się podoba! :3
Oby tak dalej! :D
Czekam! :3
NONO, LASENCJE, LEEECI :D TRZECITRZECITRZECI! <3
OdpowiedzUsuńZlatan - yummy xd nie nic, ona dobra nie jest xD
Ohohoho, nowy rozdział ^^ Bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny!
Świetny ;D Czekam na nexta ;) Zapraszam rónwież do mnie na nowy rozdział: http://niebezciebie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**