Irmina
Czyli jednak dobrze, że wysyłałam Marco po Ritę... Poniekąd już prawie dopięłam swego. Teraz trzeba coś zrobić, żeby byli razem.
- Aga idę się przejść! –
krzyknęłam zakładając buty.
- Tak z samego rana? – spytała
moja bratowa.
Będąc już na dworze
wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do Reus’a.
- Słucham.
- Cześć Rozczochrańcu.
- O… Irmina. – zaśmiał się.
- A kto inny… Mogę do Ciebie
wpaść?
- Jasne. Alu muszę się ogarnąć. –
ziewnął.
- Masz 20 minut. – rozłączyłam
się.
Dwadzieścia minut później byłam
już pod domem piłkarza.
- Otwieraj! – krzyknęłam, gdy
nadal stałam przed drzwiami.
- Nie bulwersuj się tak. –
wreszcie pojawił się szanowny pan gospodarz.
- Faktycznie wyglądasz jak
rozczochraniec. – zaśmiałam się wchodząc
do jego domu.
- Oj, tam. – odpowiedział
poprawiając swoją fryzurę.- Przyszłaś porozmawiać o czymś konkretnym? – spytał
prowadząc mnie do salonu.
- Tak. Wybierasz się może
niedługo do Mario?
- We wtorek mam zamiar jechać.
- Zabrałbyś ze sobą mnie i Ritę?
- Ciebie i Ritę.. Hmm…, Czemu
nie. – uśmiechnął się – A coś się stało?
- Muszę go po prostu o czymś
poinformować.
-Jak wolisz to bądź taka
tajemnicza. Ale i tak dowiem się, o co chodzi.
- Powiem Ci. Ale najpierw ty mi
coś wyjaśnisz.
- Coś przeskrobałem? – spytał
zdziwiony.
- Chodzi o Ritę. – uśmiechnęłam
się – Czy możesz mi dokładniej wyjaśnić, co wydarzyło się miedzy tobą, a moją
przyjaciółką?
- Nic takiego powiadasz… A
pocałunek?
- Poniosło nas trochę, chyba.
- Mnie nie oszukacie. – zaśmiałam
się – Powiedz mi, czy naprawdę czujesz coś do Rity.
Odpowiedziała mi cisza.
- Brak odpowiedzi uznam jako potwierdzenie.
- I co z tego? Przecież ona
traktuje mnie jak zwykłego znajomego. I jak jej powiem, co czuje to mnie
wyśmieje.
- Boże, dlaczego otaczasz mnie
takimi ludźmi. – westchnęłam – Jesteś tego pewien? Rozmawiałam z nią i
powiedziała mi zupełnie coś innego.
- Serio? – oczy mu się
zaświeciły.
- Serio, serio. Inaczej bym chyba
do ciebie nie przychodziła. Wyjazd do Monachium zorganizowałabym sobie sama.-zaczęłam-
Przez ten czas, co tam pojedziemy i będziemy wracać, bo na miejscu na pewno
będziesz chciał spędzić jak najwięcej czasu z przyjacielem, ale w drodze masz
czas żeby z nią porozmawiać. – powiedziałam stanowczo. – Zrozumiano?
- Spróbuje. – uśmiechnął się. –
Ja ci wszystko wyśpiewałem, teraz ty mów. Co chcesz powiedzieć mojemu przyjacielowi?
Przez chwilę siedziałam ze
spuszczoną głową, aż w końcu się przełamałam.
- Że jestem z nim w ciąży. –
wypaliłam.
- Żartujesz sobie? – był tak samo
zdziwiony jak cała reszta osób, które o tym wiedziały.
- Chciałabym, ale nie żartuje.
- No nieźle. Czy to się stało na
moich urodzinach?
- A kiedy indziej? Ani wcześniej
ani później z nikim innym a tym bardziej z nim nie spałam.
Spędziłam u Reus’a jeszcze z
godzinę uzgadniając wszystkie sprawy dotyczące wyjazdu i przypominając mu, że
ma się wreszcie zabrać za pannę Koch. Później piłkarz zgodził się mnie odwieźć
do domu.
- Gdzie byłaś? – spytała Rita,
gdy wróciłam.
- Załatwić nam wyjazd do
Monachium. – uśmiechnęłam się.
- I co?
- Jedziemy we wtorek. – opowiedziałam,
– Z Marco – dodałam trochę ciszej.
- Z kim? Bo nie dosłyszałam.
- O nie. To ja nie jadę. –
powiedziała natychmiast.
- Jedziesz. Potrzebuję Cię tam. –
usiadłam obok niej. – Czujesz przecież coś do niego i musisz mu o tym powiedzieć.
Ja przez całą drogę nie będę wam przeszkadzać, pożyczysz mi słuchawki i
będziecie mogli w spokoju porozmawiać. – przytuliłam ją.
- Ja się i tak pierwsza nie
odezwę. A nawet, jeśli to jak mu powiem, wyśmieje mnie, bo jestem dla niego po
prostu znajomą.
- Wiesz, co, jesteście siebie
warci. – wstałam i wyszłam z pokoju.
____________________________________________________________
Cześć. Tak właściwie to tu … dała mi dane do swojego konta i mogłam za nią dodać ten rozdział. Mamy nadzieję, że wam się podoba,.
Kilka słów od Niedługo pojawi się oczekiwany przez was Mario
;] prawdopodobnie w następnym moim rozdziale :D Zależy to też od Love xD Jeszcze nie wiem jaka konkretnie będzie
jego reakcje, ale mam już pewien pomysł ;D
: „ Wiem, że
na coś czekacie … Ale ja postanowiłam być zła! I wam trochę przedłużam to…
Dziękuje wam za wszystkie
komentarze ;* Jesteście cudowne ♥”
Ohh.... ja mnie tu dawno nie było... :CC
OdpowiedzUsuńAle nareszcie jestem! xD
Cała ta historia z Ritą i Marco, Irminą i Mario bardzo mnie ciekawi... ^^
Ciekawa jestem co będzie dalej... :3
Piszcie szybko!
Pozdrowionka! <3
OOOO!!!
OdpowiedzUsuńNiech jak najszybciej jadą do tego Mario ;]
Rita, pogada z Marco, a Ir powie wszystko Mario
OMG!.! Nie mogę się doczekać! :D
Jak najszybciej next piszcie :)
Weny! ♥
Rita i Marco na jednym wyjeździe <3 Ciekawe co tam się stanie :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie z tym Mario. Już się nie mogę doczekać :)
Pozdrawiam
Cudowny *_*
OdpowiedzUsuńAle i tak nie mogę się doczekać następnego <3
Dawajcie szybko kolejny :D
Pozdrawiam :*
NADROBIŁAM WSZYSTKIE ROZDZIAŁY MMM, bądźcie dumne. :D
OdpowiedzUsuńOgólnie... CO WY TU TWORZYCIE ZA JAKIEŚ EJ NIE WIEM CO? :o Nigdy bym się nie spodziewała takiego zwrotu akcji, serio. :o
Twórzcie dalej, a ja czekam. ;P