16 listopada 2013

Rozdział 20 "Czarownica bez miotły"

Irmina 


 Po południu pod som podjechał samochód.
- Ciekawe kto to. - Kuba wstał i podszedł do okna.
- I jak szwagrze? - wyszczerzył się Mats.
- Mario i Ann - odpowiedział Kubuś - Nie pozwoliłem Ci mówić do mnie szwagrze. - pogroził
Hummelsowi.
- Jak to Mario i Ann? - spytała zdziwiona Agata. - Mario to jeszcze rozumiem ale ta jędza? - wzięła Oliwkę na ręce.
- Przecież nie jest taka zła. - odezwałam się.
- Jeszcze jej dobrze nie znasz. - westchnął mój brat.
Po chwili usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Przez chwilę nikt się nie ruszał.
- Jak chcesz mówić do mnie per szwagier to musisz zasłużyć. - powiedział do Matsa, który od razu wstał i ruszył do drzwi.
- Nie bądź taki. - upomniałam brata.
-Oj tam. Pewnie będzie tu spędzał coraz więcej czasu więc coś musi robić. - uśmiechnął się tylko Kuba.

Mats


Błaszczykowski kazał mi ruszyć się otworzyć drzwi.
Zastanowiło mnie czemu Mario przyjechał razem z Ann. Przecież wie, jaką ona ma tu opinie.
- Witajcie. - powiedziałem otwierając drzwi.
- Mats, co ty tu robisz? - spytała zaskoczona Ann.
- Zapomniałem Ci powiedzieć, że spotyka się z Irminą. - wyjaśnił Mario witając się ze mną- Gdzie Błaszczykowscy?
- W salonie. Chodźcie.

Irmina 


Mats wrócił do salonu, a za nim pojawili się Mario i Ann.
Przywitałam się z obydwojgiem, podobnie jak mój brat. Od razu zauważyłam, że z Ann jest coś nie tak. Na Agatę stojącą z Oliwką na ręką nawet nie spojrzała.
Gdy usiadłam z powrotem na kanapie Mats od razu złapał mnie za rękę i szepnął:
- Czarownica bez miotły, ale i tak warto uważać.


- Jak się czujesz? - spytał Mario.
- W porządku. Mała czasem daje w kość, ale jest okej. - uśmiechnęłam się.
- Mała? - prychnęła Ann.
- Tak. Jakbyś nie wiedziała 6-miesięczny płód ma już płeć. - warknęła Agata i wyszła do kuchni.
Powoli wstałam z kanapy i poszłam za moją bratową. W wejściu do salonu minęłam jeszcze Ritę i Marco.
- Co się stało? - spytałam Agatę.
- Ann się stała. Zawsze jest tak samo. Ona traktuje mnie jak osobę gorszą od siebie.
- Też ją tak traktuj. - przytuliłam Agatę.  - I już się niczym nie przejmuj. Dla mnie jesteś najwspanialszą bratową jaką sobie mogłam wymarzyć.
- Dzięki. Wracamy do salonu? - westchnęła.
- Idź. Ja się jeszcze napiję wody.
Wzięłam szklankę do ręki lecz po chwili musiałam usiąść, ponieważ zakręciło mi się w głowie.
- Dobrze się czujesz? - ku mojemu zdziwieniu w kuchni pojawiła się Ann.
- Trochę mi się słabo zrobiło.
- Oj biedactwo. - westchnęła sarkastycznie - W czymś Ci pomóc? Zaprowadzić do pokoju, położyć do łóżka, poprawić poduszeczkę?
- O co Ci chodzi? I dlaczego jesteś oschła w stosunku do Agaty?
- Nie, o nic. - uśmiechnęła się chytrze - Owinęłaś sobie wszystkich wokół palca, Mario cały czas o tobie mówi  i o tym bachorze. Mats pewnie też Ci usługuje?
-Nie przesadzasz trochę? A co to ma wszystko wspólnego z Agatą? - o mnie niech sobie mówi co chce ale rodziny obrażać nie pozwolę.
- A to, że gdy ta dziwka była w ciąży też wszyscy byli na jej zawołanie. - warknęła.
- Jak ją nazwałaś?
- Dziwka. Z resztą ty też nią jesteś.
- Nie pozwalaj sobie.
- Oj zamknij się dziewczynko. - po tych słowach poszyłam jak uderza mnie w prawy policzek i popycha, tak że uderzyłam głową o szafki i upadłam na brzuch.
- Ann, co ty robisz? - Marco pojawił się w kuchni. To było ostatnie co usłyszałam.
________________________________________________________________________
To już 20 rozdział!!
Dziękujemy wam za wszystkie komentarze i wyświetlenia <3
Jesteście kochane ♥
Rozdział z dedykacją dla wszystkich którzy kiedykolwiek skomentowali rozdziały xx

Mam nadzieję, że ten rozdział wam się podoba... Ogólnie to nie miałam pomysłu jakie zdjęcia dodać xdd

Pozdrwiamy Isabell i Love BvB ♥

P.S. Jak po meczu reprezentacji?

7 komentarzy:

  1. Po meczu tragicznie, boli mnie gardło, ale poznałam kilku świetnych chłopaków;))
    Rozdział super, ale teraz utwierdzam sie w tym ze nie lubię ann. Czarownica bez miotly podoba mi się to określenie. Mam nadzieję, ze Irminie i dziecku nic nie bedzie :((
    Pozdrawiam Dagrasia ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdzial, nie ma co rozkręcasz się ciekawa jestem co bd dalej i mam nadzieje że Irminie nic się nie stanie, ghh jak ja nie lubię Ann
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. No chyba se jaja robisz z tą Ann >.<
    Na jakiej lekcji przychodzą Ci takie pomysły ? ! xdd
    No ale rozdział ciekawy to trzeba przyznać :D
    Kurcze u mnie Caroline jest ta zła a u was Ann :P Jakie to prawdziwe ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Grrrr... Po co Mario ją ze sobą zabrał!! Nie lubie jej! Ciekawa jestem co będzie dalej! Mam nadzieję że dziecku nic nie będzie...:( Pozdrawiam i zapraszam! D:

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiedziałam, że ta laska zrobi zamieszanie. -,- Sam jej wygląd odpycha :D
    Dawajcie szybko następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. I co było dalej ? Nie mogę tak dłużej czekać, a co do Ann (brak mi słów)
    Dobre określenie Matsa 'Czarownica'
    No nic czekam na kolejny z niecierpliwością :D
    Weny życzę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. o ja cie o.O
    dawno mnie tu nie było, a już tyle się wydarzyło...
    Rita jest w końcu z Marco <3
    No...a szczerze powiem, że nie spodziewałam się, że Irmina będzie z Matsem o.O ale okej. :D
    Nie jest źle. :P
    Nawet pasują do siebie <3
    Jejka, jak ja Was podziwiam dziewczyny! <3
    Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział! ^^
    Weny Wam życzę kochane! <3

    OdpowiedzUsuń